Niepełnosprawne dziecko – szkolne życie na wózku

dziecko na wózku inwalidzkimPierwszy dzień w szkole jest sporym przeżyciem dla większości w pełni sprawnych dzieci, a co dopiero, kiedy trzeba przejechać próg szkoły na wózku inwalidzkim… Z drugiej strony, placówki edukacyjne to właśnie te miejsca, w których dzieci mają szanse nawiązać przyjaźnie, nauczyć się rozwiązywania problemów i uwrażliwić na swoje wzajemne potrzeby. Od dorosłych opiekunów, pedagogów i odpowiednio przygotowanego otoczenia zależy, jak przebiega w szkołach proces integracji dzieci niepełnosprawnych…

Jakie prawa mają dzieci na wózku inwalidzkim?

2012 rok był przełomowy dla osób poruszających się na wózkach. Ratyfikacja konwencji ONZ przez Polskę otworzyła dzieciom niepełnosprawnym wiele nowych możliwości. Miało to związek z zapisem mówiącym o równym prawie do uczestniczenia w życiu społecznym i edukacji osób z niepełnosprawnościami.

Konwencja ONZ o prawach osób niepełnosprawnych

Suchy zapis jednak nie wystarczy, aby dzieci poruszające się na wózkach inwalidzkich rzeczywiście mogły żyć pełnią swoich możliwości. Konieczne jest pokonanie szeregu barier – tkwiących zarówno w psychice niepełnosprawnych osób, jak i w mentalności otoczenia, czy w końcu także tych prozaicznych, architektonicznych, które tak bardzo utrudniają codzienne życie. W placówkach edukacyjnych na likwidację tych ostatnich barier wpływ mają dorośli, którzy mogą znacznie pomóc dzieciom na wózkach w zaklimatyzowaniu się w nowej szkole, klasie, w zupełnie nowym otoczeniu i okolicznościach.

Szkoła nie może być przeszkodą dla wózka

Potrzeba zapewnienia dzieciom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach bezpiecznego dostępu do edukacji na terenie szkoły rodzi wiele problemów – najczęściej technicznych. Rzeczą nieodzowną okazują się niskie progi (rampy progowe), podjazdy dla wózków przy schodach wejściowych, pomieszczenia sanitarne przystosowane dla osób niepełnosprawnych,  stoliki z płynną regulacja wysokości blatu, odpowiedniej szerokości wejścia do klas (wózek inwalidzki dla dzieci jest wprawdzie mniejszy, ale zmiana futryn w drzwiach może okazać się i tak konieczna), czy – marzenie wielu szkół integracyjnych — winda.

Szkoła bez barier architektonicznych w znacznym stopniu może wpłynąć na komfort psychiczny uczniów niepełnosprawnych i ograniczenie ich poczucia izolacji. Dzieci, dzięki coraz lepszym rozwiązaniom technicznym, jeśli chodzi o sprzęt dla niepełnosprawnych, a także sposoby likwidacji barier architektonicznych, stają się bardziej samodzielne i tak też są wtedy postrzegane przez rówieśników, którzy – w miarę postępów osoby niepełnosprawnej — oferują swoje wsparcie tylko w sytuacjach koniecznych.

 Wózek nie może być przeszkodą w szkole

Bariery architektoniczne, pomimo biurokratycznych przeszkód, okazują się często tymi łatwiejszymi do pokonania. Szkoła bez barier sprzyja integracji, ale placówek w pełni dostosowanych do takiej sytuacji jest wciąż za mało. Przeszkody fizyczne w codziennym funkcjonowaniu rodzą szereg problemów emocjonalnych i społecznych dzieci na wózkach. Wystarczy wspomnieć poczucie wykluczenia, izolację, czy zdawanie się na stałą pomoc osób trzecich. Mają one znaczny wpływ na obniżenie poczucie sprawczości i własnej wartości dzieci niepełnosprawnych.

Szkolna integracja powinna przełamać barierę “inności”, a także nauczyć, że szkodliwa może być zarówno obojętność, jak i nachalna pomoc…

Jakimi zasadami należy się kierować w kontaktach z osobą na wózku?

Często, zupełnie nieświadomie, dzieci na wózkach w szkole są postrzegane jako nieszczęśliwe i wymagające stałej uwagi oraz nieustannej opieki. Taka postawa utrudnia im drogę do osiągnięcia jak największej samodzielności. Dobrym rozwiązaniem jest traktowanie osoby niepełnosprawnej dokładnie tak, jak w danej sytuacji zostałaby potraktowana każda inna osoba.

  • Pytaj, zanim pomożesz… To najczęstsza przyczyna skarg osób niepełnosprawnych w kontaktach międzyludzkich. Dzieci na wózkach lubią czuć się sprawne! Chcą i potrafią zrobić wiele rzeczy samodzielnie. Nie ma potrzeby ich wyręczać. Przed udzieleniem pomocy należy więc zapytać, czy jest ona rzeczywiście potrzebna.
  • Rozmawiając, patrz w oczy… To jedna z podstawowych zasad skutecznej komunikacji (z każdym, również z osobą niepełnosprawną). Dzieci poruszające się na wózkach często czują się “niewidzialne”. Rozmawiając z nimi warto więc schylić się czy kucnąć, aby wzrok znalazł się na poziomie rozmówcy. To bardzo ważne!
  • Rozmawiaj bezpośrednio z zainteresowanym… Dzieciom niepełnosprawnym często towarzyszy opiekun i/lub na przykład tłumacz języka migowego. Trzeba pamiętać, że chcąc porozmawiać z dzieckiem na wózku, należy zwracać się do niego, a nie do opiekuna czy tłumacza – nawet, jeżeli jest potrzebna jego pomoc.
  • Nie decyduj za kogoś… Niepełnosprawny ruchowo uczeń nie powinien być pomijany w różnych aktywnościach szkolnych. Nawet jeżeli organizatorom wydaje się niemożliwe uczestnictwo osoby niepełnosprawnej w jakiejś aktywności, to do niej powinna należeć decyzja. Każdy musi mieć szansę odmówienia i samodzielnego decydowania we własnej sprawie.
  • Wózek inwalidzki to nie zabawka… Należy mieć na uwadze, że jest on integralną częścią przestrzeni osobistej niepełnosprawnego. Nie można się opierać o czyjś wózek inwalidzki, przytrzymywać się go, ani nawet dotykać tego sprzętu bez wyraźnej zgody czy prośby osoby, która z niego korzysta. To niegrzeczne i lekceważące.

Wiele innych – bardziej konkretnych – zachowań wynika ze specyfiki danego schorzenia niepełnosprawnego dziecka, ale każde z nich powinno uwzględniać jego potrzeby i nie naruszać w żaden sposón jego godności.

Co ze szkołą najeżoną przeszkodami?

Oczekiwanie, że wszystkie czy przynajmniej większość placówek oferuje wspaniałe warunki codziennej edukacji dzieciom poruszającym się na wózkach… jest mrzonką. Wielu rodziców boryka się z sytuacją, w której niepełnosprawne ruchowo dziecko uczy się w placówce nieposiadającej niezbędnych (podstawowych w zasadzie) udogodnień.

W takiej sytuacji ważna jest współpraca i odpowiednia postawa zarówno szkoły (dyrekcji, pedagogów), jak i rodziców dziecka. Żadna placówka nie może odmówić dzieciom niepełnosprawnym prawa do edukacji i – co więcej – to w gestii szkoły jest zapewnienie takim uczniom bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu. Należy w takiej sytuacji precyzyjnie ustalić, w jaki sposób rozwiązać poszczególne kwestie i problemy. Do obowiązków nauczycieli (określonych w Karcie Nauczyciela) nie należy na przykład wnoszenie niepełnosprawnych dzieci do klasy czy po schodach, albo wykonywanie niezbędnych czynności higienicznych czy przebieranie dziecka.

Jednym z rozwiązań w takim przypadku może być powierzenie tego typu zadań personelowi pomocniczemu. Możliwe jest również wykonywanie wszystkich czynności pozalekcyjnych związanych z funkcjonowaniem dzieci na wózkach przed pedagogów, ale jedynie za ich zgodą.

 

Przed rozpoczęciem roku szkolnego warto wybrać się z dzieckiem do szkoły, aby mogło – w swobodnej atmosferze – zapoznać się z układem korytarzy, klas, łazienkami i innymi pomieszczeniami, oraz spróbować samodzielnie pokonać część przeszkód. O wiele łatwiej jest zaakceptować trudny – pierwszy dzień w szkole, kiedy wkracza się do otoczenia, które nie jest całkowicie anonimowe i obce.

Orzeczenie o niepełnosprawności — jak, gdzie, kiedy się to załatwia?
Jakie sprzęty i akcesoria można dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych?

Dodaj komentarz

Koszyk
Kategorie